Przejdź do głównej zawartości


5 czerwca 2018r.


Witajcie!

 Zanim zaprezentuję następne opowiadanie - dwie humoreski:










 Przygarnąć psa

Nasza wierna psina  zakończyła żywot; cała  rodzina bardzo to przeżyła.  Postanowiliśmy niezwłocznie przygarnąć szczeniaczka, by zapełnić pustkę. Krewni i znajomi rozglądali się za pieskiem dla nas. Szwagier wybrał się po miód do znajomego pszczelarza, a widząc tam urocze psiaki, wziął jednego dla nas. Obdzwonił też rodzinę, że jest miód i że niedrogo. Pojechała więc po miód kuzynka ,  zobaczyła pieski, wybrała jednego dla nas. Stanowczo odmówiliśmy przyjęcia, bo jeden już był. Uprosiła, by potrzymać psinę dzień dwa – aż ona przekona męża. Zadzwoniła, ze mąż nie chce, ale szuka chętnego wśród sąsiadów, żeby jeszcze wytrzymać parę dni.
 Sąsiedzi też nie chcieli, lecz kiedy nam o tym powiedziała, my nie kazaliśmy dalej szukać, bo dzieci polubiły oba psy i nie chciały żadnego oddawać.
   Wtedy przyjechała moja przyjaciółka i przywiozła nam szczeniaka owczarka podhalańskiego – szczęśliwa, że udało  się kupić go za grosze. Wyjechała obrażona, że nie chcemy. A teraz , gdy pies urósł, nam dziękuje, bo ma najwierniejszego, mądrego przyjaciela. My też nie wyobrażamy sobie, że mogłoby nie być naszych kochanych , jakże oddanych dwóch kundelków.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

22.06.2024r. Uparta miłość t.III r.9[4] patrywała się w twarz babci; w głowie była pustka, w sercu ból nie do zniesienia , po chwili z oczu popłynęły łzy i wraz nimi słowa: -Babciu najukochańsza bardzo cię przepraszam. Proszę, wybacz mi.Ty teraz z tamtej strony widzisz i rozumiesz wszystko. Popatrz na moje serce - naprawdę chciałam do Ciebie pojechać, opiekować się Tobą. Gdybym wiedziała...Wiem, że bardzo mnie kochałaś. Pamiętam te, najpiękniejsze na świecie, lale, książeczki, które mi czytałaś. To ty mi kupiłaś pierwszą gitarę, wynajęłaś nauczyciela, żeby mnie uczył grać. Nigdy nie zapomnę, jak cudownie nam było w Pradze; zawsze chciałaś, by mi było dobrze, żebym nie miała żadnych zmartwień. Pamiętam twój uśmiech, twoje kochane ręce, najczulsze serce... Kochana, moja, jedyna - bądź ze mną, jeśli możesz; niech czuję twoją obecność. Ból odrobinę zelżał. Pomyślała, że rodzice lada moment nadjadą, trzeba przygotować posiłek, posprzątać. Uwinęła się z robotą i patrzyła w okno. Powinn...
16 września 2018r. Witajcie! Kolendra poprawia smak  potraw i przetworów. W wielu krajach stosuje się ziarna kolendry, jako lek - oczyszcza organizm, pomaga strawić tłuszcz, obniża cholesterol, działa przeciwbólowo, goi rany.                     Daj kurze grzędę... Panna Joasia była wyjątkowo urodziwa, przy tym niegłupia i z dobrej rodziny. Miejscowi kawalerowie nie mieli u niej żadnych szans – czekała na księcia z bajki. Pojawił się on niespodziewanie szybko. Dzięki funduszom unijnym ukończono nareszcie budowę nowej przychodni, przy niej dobudowano dom , żeby nowo zatrudniani lekarze mieli gdzie mieszkać.    No i kiedy w Ośrodku zaczął przyjmować młody, przystojny stomatolog, każdy wiedział, że to ktoś dla Joasi. Ona   też tak pomyślała. Wyleczyła wpierw zęby w sąsiednim miasteczku, potem dopiero poszła do miejscowego dentysty, niby do kontroli. Ten zachw...
12.02.2025r. Po mokrej jesieni nastal suchy, mroźny grudzień; przed samymi Świętami sypnęło śniegiem i zrobiło się uroczyście, nastrojowo. Przygotowania do Bożego Narodzenia szły pełną parą. Wszyscy bardzo chcieli spędzić je razem; było tylko wciąż nie wiadomo, czy dziadek przyjedzie, czy trzeba jechać do niego , by nie był sam. Zadzwonił na parę dni przed Wigilią, że czeka na rodzinkę, najlepiej w same Święta, bo tak to musi dotrzymać towarzystwa Andrzejowi.Wobec tego pierwszego dnia Świąt Jagusia z mężem i Henio, skoro świt ruszyli na stację,by rannym pociągiem dotrzeć do Szczecina. Na miejscu okazało się , że obaj starsi panowie pomagają Siostrom Felicjankom na Wieniawskiego: dziadek przyjmuje bezdomnych w ich gabinecie, a Pan Andrzej pomaga w kuchni. Przygotowania do Wigilii dla dziesiątków bezdomnych, wyczerpało obu, tak, że poszli spać z kurami, dopiero świętować zaczęli, gdy młodzież przyjechała. Panowie, w dziadka mieszkaniu ,nagromadzili wszelkiego jadła z zakonnej kuchni, ...