Przejdź do głównej zawartości
19 lipca 2018r.


Witajcie!

Niepozorny nagietek ma wiele właściwości leczniczych. Maść goi rany, napary z kwiatów działają rozkurczowo, przeciwzapalnie, przeciwgrzybiczo; w wielu krajach są preparaty z nagietka na raka.

 Pani Zuzia  [3]

jak najlepiej. Zięć pracował w firmie budowlanej, ona sprzedawała warzywa z własnej szklarni.  Bo gdy rodzice oddawali ziemię w zamian za renty, nadarzył się  kupiec na najurodzajniejszy kawałek. Sprzedali i kupili  córce domek ze sporą działką .

Teraz, jadąc do córki , pani Zuzia wspominała czas, kiedy Basia chciała zerwać zaręczyny , ujęła się wtedy za przyszłym zięciem.

 - To dobry chłopak, świata poza tobą nie widzi i jest miękki, będziesz miała lżej niż ja.
  I młodzi się pogodzili. Mijały lata i pani Zuzia bardzo żałowała swojej interwencji. Wtedy Bogusiowi zdarzyło się   parę razy przyjść na randkę  na bani; ale, że był milusi, grzeczny i zabawny – można było mu wybaczyć. Tylko, że po ślubie nie było końca piciu, wręcz przeciwnie.

 Co się nagadali oboje z mężem, co się naprosili i grozili – wszystko na nic. Przysięgał , obiecywał i robił swoje.  Urodziło się dwoje dzieci, trzecie było w drodze i sytuacja stawała się poważna.  Basia rozważała, czy nie przenieść się do rodziców, przynajmniej na okres najbliższej zimy. Wtedy pani Zuzia przyjechała ratować małżeństwo. Mocno by się zdziwił ktoś słuchający z boku, jak się do tego zabrała; poczekała do soboty rana, aż Boguś wydobrzeje i przystąpiła do ataku. Zięciu popijał wodę z ogórków, świeżo zakiszonych i rozcierał bolące czoło, a teściowa zaczęła stanowczym spokojnym głosem

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

22.06.2024r. Uparta miłość t.III r.9[4] patrywała się w twarz babci; w głowie była pustka, w sercu ból nie do zniesienia , po chwili z oczu popłynęły łzy i wraz nimi słowa: -Babciu najukochańsza bardzo cię przepraszam. Proszę, wybacz mi.Ty teraz z tamtej strony widzisz i rozumiesz wszystko. Popatrz na moje serce - naprawdę chciałam do Ciebie pojechać, opiekować się Tobą. Gdybym wiedziała...Wiem, że bardzo mnie kochałaś. Pamiętam te, najpiękniejsze na świecie, lale, książeczki, które mi czytałaś. To ty mi kupiłaś pierwszą gitarę, wynajęłaś nauczyciela, żeby mnie uczył grać. Nigdy nie zapomnę, jak cudownie nam było w Pradze; zawsze chciałaś, by mi było dobrze, żebym nie miała żadnych zmartwień. Pamiętam twój uśmiech, twoje kochane ręce, najczulsze serce... Kochana, moja, jedyna - bądź ze mną, jeśli możesz; niech czuję twoją obecność. Ból odrobinę zelżał. Pomyślała, że rodzice lada moment nadjadą, trzeba przygotować posiłek, posprzątać. Uwinęła się z robotą i patrzyła w okno. Powinn...
7.03.2020r. Uparta miłość r.12[2]  Mszę ślubną przesunięto aż na godzinę dziewiętnastą, bo wchodziły pielgrzymki i dla nich głównie odprawiały się nabożeństwa.   W czasie trwania obrządków ślubnych   też weszło dwie grupy pielgrzymów- niewielka   kobiet w strojach góralskich i druga, większa = młodzieży z Rybnika.     Pani Melania od rana przyglądała się wchodzącym pielgrzymom.   Widok ludzi utrudzonych drogą, przemęczonych, zakurzonych – a tak bardzo szczęśliwych, wprawiał ją w stan zdumienia i wzruszenia.   Mijały godziny; jej mąż i inni z grona weselników, chodzili po mieście , krążyli wśród straganów z pamiątkami, a ona   siedziała w przedsionku Kaplicy Cudownego Obrazu i syciła oczy widokiem rozmodlonego tłumu. Jakaś siła trzymała ją w tym miejscu; a z sercem i duszą działo się coś dziwnego. Najpierw męczący rozgardiasz, a później coraz słodszy spokój i ukojenie.   -Panie Boże dziękuję ci, że tu jestem – szeptała wśró...
16 września 2018r. Witajcie! Kolendra poprawia smak  potraw i przetworów. W wielu krajach stosuje się ziarna kolendry, jako lek - oczyszcza organizm, pomaga strawić tłuszcz, obniża cholesterol, działa przeciwbólowo, goi rany.                     Daj kurze grzędę... Panna Joasia była wyjątkowo urodziwa, przy tym niegłupia i z dobrej rodziny. Miejscowi kawalerowie nie mieli u niej żadnych szans – czekała na księcia z bajki. Pojawił się on niespodziewanie szybko. Dzięki funduszom unijnym ukończono nareszcie budowę nowej przychodni, przy niej dobudowano dom , żeby nowo zatrudniani lekarze mieli gdzie mieszkać.    No i kiedy w Ośrodku zaczął przyjmować młody, przystojny stomatolog, każdy wiedział, że to ktoś dla Joasi. Ona   też tak pomyślała. Wyleczyła wpierw zęby w sąsiednim miasteczku, potem dopiero poszła do miejscowego dentysty, niby do kontroli. Ten zachw...