Przejdź do głównej zawartości
22 sierpnia 2018r.

Witajcie!
  Czarna jagoda, smaczna, pożywna, ; leczy biegunki, poprawia wzrok, odkaża organizm. Napar z liści działa przeciwcukrzycowo.

Trzcina na wietrze 2

i wyszła.
   Nazajutrz Roman już sam przyjechał do pani Marty. Udało mu się zamienić z Kasią parę słów. Była dzika, jak nieoswojone kociątko i to go pociągało; no i nie robił na niej najmniejszego wrażenia. Przyjeżdżał często i przeważnie pracował z Danką, przy sianie, albo w ogrodzie – Kasia była w pobliżu, ale nie dołączała do nich. Czasem jednakże oczy ich spotykały się, wtedy czuł, że nie jest jej obojętny.
 Pod koniec wakacji wyjechał na tydzień do babci, do Warszawy, mimo wielu rozrywek i atrakcji – bardzo tęsknił. Wrócił z podróży i zaraz wieczorem wybrał się do pani Marty.
   Jechał motocyklem  polnymi drogami, na skróty. Mrok gęstniał, pachniało świeżo zaoraną ziemią  i dymem z dalekich ognisk. Kasia stała na progu werandy i rozczesywała mokre włosy. Podszedł cichutko i objął ją. Zrazu i ona przytuliła się, ale zaraz odepchnęła go i poszła w kąt.
-        Oj, ktoś zajął moje miejsce w jej sercu – pomyślał, lecz po chwili stwierdził, że dziewczyna płacze. Siedziała skulona na ogrodowym fotelu, podszedł, objął jej kolana, próbował odsłonić twarz; odepchnęła go tak, że omal nie upadł.
-Ta wasza miłość, te wasze czułe słówka – to jest wszystko jedno kłamstwo, jeden fałsz! – wyrzekła z trudem szlochając.
-        Kasiu – znów próbował objąć, przytulić – wyrwała się i uciekła. Usiadł na jej miejscu i próbował coś zrozumieć.
-        Nadeszła pani Marta, porozmawiali i wtedy dowiedział się, że Kasię zgwałcono, gdy miała zaledwie trzynaście lat.
-          Jeszcze i to – pomyślał. Już bardziej życie nie mogło jej pokaleczyć. Potrzebował czasu, by się oswoić z tymi wiadomościami, ale że tęsknota była przemożna, więc ostatnie dni wakacji spędzili razem. Zrazu pisywali do siebie bardzo często, później korespondencja się urwała. Udało im się spotkać w czasie ferii zimowych i dla obojga sprawa była jasna: kochają się! Czekali na wakacje , jak na zbawienie.
 Miłość, tłamszona, przeganiana z myśli i serca – zawładnęła nimi bez reszty. I stało się to, co nieuniknione, najpierw namiętne pocałunki, szalone pieszczoty i pierwsze oddanie i całkowite zapamiętanie. Pani Marta nawet nie próbowała ich rozłączać, wiedziała, że ich uczucie jest najprawdziwsze, najszczersze. Odbyła tylko poważną rozmowę z Romanem.
 Jeśli byś ją porzuc

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

22.06.2024r. Uparta miłość t.III r.9[4] patrywała się w twarz babci; w głowie była pustka, w sercu ból nie do zniesienia , po chwili z oczu popłynęły łzy i wraz nimi słowa: -Babciu najukochańsza bardzo cię przepraszam. Proszę, wybacz mi.Ty teraz z tamtej strony widzisz i rozumiesz wszystko. Popatrz na moje serce - naprawdę chciałam do Ciebie pojechać, opiekować się Tobą. Gdybym wiedziała...Wiem, że bardzo mnie kochałaś. Pamiętam te, najpiękniejsze na świecie, lale, książeczki, które mi czytałaś. To ty mi kupiłaś pierwszą gitarę, wynajęłaś nauczyciela, żeby mnie uczył grać. Nigdy nie zapomnę, jak cudownie nam było w Pradze; zawsze chciałaś, by mi było dobrze, żebym nie miała żadnych zmartwień. Pamiętam twój uśmiech, twoje kochane ręce, najczulsze serce... Kochana, moja, jedyna - bądź ze mną, jeśli możesz; niech czuję twoją obecność. Ból odrobinę zelżał. Pomyślała, że rodzice lada moment nadjadą, trzeba przygotować posiłek, posprzątać. Uwinęła się z robotą i patrzyła w okno. Powinn...
16 września 2018r. Witajcie! Kolendra poprawia smak  potraw i przetworów. W wielu krajach stosuje się ziarna kolendry, jako lek - oczyszcza organizm, pomaga strawić tłuszcz, obniża cholesterol, działa przeciwbólowo, goi rany.                     Daj kurze grzędę... Panna Joasia była wyjątkowo urodziwa, przy tym niegłupia i z dobrej rodziny. Miejscowi kawalerowie nie mieli u niej żadnych szans – czekała na księcia z bajki. Pojawił się on niespodziewanie szybko. Dzięki funduszom unijnym ukończono nareszcie budowę nowej przychodni, przy niej dobudowano dom , żeby nowo zatrudniani lekarze mieli gdzie mieszkać.    No i kiedy w Ośrodku zaczął przyjmować młody, przystojny stomatolog, każdy wiedział, że to ktoś dla Joasi. Ona   też tak pomyślała. Wyleczyła wpierw zęby w sąsiednim miasteczku, potem dopiero poszła do miejscowego dentysty, niby do kontroli. Ten zachw...
12.02.2025r. Po mokrej jesieni nastal suchy, mroźny grudzień; przed samymi Świętami sypnęło śniegiem i zrobiło się uroczyście, nastrojowo. Przygotowania do Bożego Narodzenia szły pełną parą. Wszyscy bardzo chcieli spędzić je razem; było tylko wciąż nie wiadomo, czy dziadek przyjedzie, czy trzeba jechać do niego , by nie był sam. Zadzwonił na parę dni przed Wigilią, że czeka na rodzinkę, najlepiej w same Święta, bo tak to musi dotrzymać towarzystwa Andrzejowi.Wobec tego pierwszego dnia Świąt Jagusia z mężem i Henio, skoro świt ruszyli na stację,by rannym pociągiem dotrzeć do Szczecina. Na miejscu okazało się , że obaj starsi panowie pomagają Siostrom Felicjankom na Wieniawskiego: dziadek przyjmuje bezdomnych w ich gabinecie, a Pan Andrzej pomaga w kuchni. Przygotowania do Wigilii dla dziesiątków bezdomnych, wyczerpało obu, tak, że poszli spać z kurami, dopiero świętować zaczęli, gdy młodzież przyjechała. Panowie, w dziadka mieszkaniu ,nagromadzili wszelkiego jadła z zakonnej kuchni, ...