Przejdź do głównej zawartości
2 sierpnia 2018r.

Witajcie!

Bylica pospolita - uciążliwy, trudny do wytępienia chwast; od wieków był używany do leczenia. Nalewka z suszonego ziela niszczy pasożyty, napar wzmacnia wątrobę , okłady ze świeżego ziela pomagają przy dolegliwościach kobiecych

 Pani Zuzia  17

-         Czy to sprawianie ryby, czy zagniatanie ciasta na pierogi, czy przebieranie suszonych owoców na kompot – wszystko szło mu ,  jakby nic innego w życiu nie robił – lekko, z humorem; prawie nie patrzył na swoje ręce. Inna rzecz, że Dawid mu dzielnie we wszystkim pomagał. Przy tym rozmawiał i całą uwagę poświęcał swoim rozmówcom – teściowej i teściowi. Najpierw przepraszał, że w pośpiechu, przed wyjazdem nie doładował komórki.

 – Niepotrzebnie się Wiesiulka denerwowała. A ona i bez tego ma dosyć. Od kiedy jest przy tych funduszach unijnych, ma urwanie głowy. Ileż ona musi się naczytać, douczać, żeby wszystko było, jak oni wymagają. Mieliśmy zaplanowany wypad w góry, ale z forsą trochę krucho, złościła się, ale cóż - też bym chciał.. Kiedyś na naszej ulicy  były dwie apteki, teraz jest pięć; obroty spadły.

-         Zastanawiali się, co Basia postanowiła, bo śnieg wciąż sypał ;  a samochód mieli byle jaki.

-          – O wilku mowa, właśnie przyjechali  - zameldował tato. Wobec tego mama oddała dowodzenie przygotowaniami córkom i poszli z ojcem myć się i przebierać  do kolacji. Później siedzieli sobie w pokoju wyświeżeni, świątecznie ubrani i mieli chwilę wytchnienia. Patrzyli , jak Boguś z Angeliką na rękach zwołuje dzieci i idzie do obórki, do zwierzaków, słuchali wesołych rozmów córek; żartów, śmiechów Krzyśka. Pachniała choinka, pachniały  ciasta w kredensie.

-          – Ach mój Boże, jak tu było wczoraj, a jak jest dzisiaj – westchnęła uśmiechnięta pani Zuzia.

-          – Tak to można świętować – dodał pan Rysio – a oczy miał pełne łez, choć to jeszcze nie był ten najważniejszy moment.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

16 września 2018r. Witajcie! Kolendra poprawia smak  potraw i przetworów. W wielu krajach stosuje się ziarna kolendry, jako lek - oczyszcza organizm, pomaga strawić tłuszcz, obniża cholesterol, działa przeciwbólowo, goi rany.                     Daj kurze grzędę... Panna Joasia była wyjątkowo urodziwa, przy tym niegłupia i z dobrej rodziny. Miejscowi kawalerowie nie mieli u niej żadnych szans – czekała na księcia z bajki. Pojawił się on niespodziewanie szybko. Dzięki funduszom unijnym ukończono nareszcie budowę nowej przychodni, przy niej dobudowano dom , żeby nowo zatrudniani lekarze mieli gdzie mieszkać.    No i kiedy w Ośrodku zaczął przyjmować młody, przystojny stomatolog, każdy wiedział, że to ktoś dla Joasi. Ona   też tak pomyślała. Wyleczyła wpierw zęby w sąsiednim miasteczku, potem dopiero poszła do miejscowego dentysty, niby do kontroli. Ten zachw...
20.07.2019r. Uparta miłość t.I r.I [5] Tak więc Lis wrócił na stanowisko        księgowego, otrzymał trochę wyższą pensję i osobny pokój do pracy. Kiedyś sekretarka Halinka zaszła tam do niego i wyjawiła, że kiedy Łukowski dowiedział się, że Lisowie mają zamiar wyprowadzić się - pojechał do Komitetu Partii i postawił wszystko na jedną kartę: albo Lis będzie oczyszczony z bzdurnych zarzutów, albo on też odchodzi! No i wygrał. Nikt o tym nie wie, nawet Melania, ale ona   - Halina wie, bo ma swoje kontakty. –           Późnym wieczorem, gdy dzieci spały, Piotr dzielił się z żoną zasłyszanymi rewelacjami. Siedzieli przy kuchennym stole i popijali przepisane   Lisowi ziółka. Pani Lusia krzywiła się przy każdym łyku, ale, że nie chciało jej się palić i gotować wody na herbatę, męczyła się spożywając gorzki napar. –           – Ja ci już dawno mówiłam, że Paweł ...
12.02.2025r. Po mokrej jesieni nastal suchy, mroźny grudzień; przed samymi Świętami sypnęło śniegiem i zrobiło się uroczyście, nastrojowo. Przygotowania do Bożego Narodzenia szły pełną parą. Wszyscy bardzo chcieli spędzić je razem; było tylko wciąż nie wiadomo, czy dziadek przyjedzie, czy trzeba jechać do niego , by nie był sam. Zadzwonił na parę dni przed Wigilią, że czeka na rodzinkę, najlepiej w same Święta, bo tak to musi dotrzymać towarzystwa Andrzejowi.Wobec tego pierwszego dnia Świąt Jagusia z mężem i Henio, skoro świt ruszyli na stację,by rannym pociągiem dotrzeć do Szczecina. Na miejscu okazało się , że obaj starsi panowie pomagają Siostrom Felicjankom na Wieniawskiego: dziadek przyjmuje bezdomnych w ich gabinecie, a Pan Andrzej pomaga w kuchni. Przygotowania do Wigilii dla dziesiątków bezdomnych, wyczerpało obu, tak, że poszli spać z kurami, dopiero świętować zaczęli, gdy młodzież przyjechała. Panowie, w dziadka mieszkaniu ,nagromadzili wszelkiego jadła z zakonnej kuchni, ...