Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019
29 .06.2019r. Uparta rozdz. I [2] -          Młodzi byli pracowici, dorabiali się szybko.   Zaraz też urodziła im się córeczka. – Mirosława.   Wkrótce Piotr stwierdził, że bardzo się pomylił, licząc na to, że Lusia będzie, jak przy mamie, cichutka i potulna. Żona w duchu cierpiała bardzo, że przyszło jej osiąść w PGR-   ze; a nie na własnym. Stopniowo żal jej mijał, a raczej zamieniał się w postanowienie, że jeśli już tu przyszło jej żyć, to będzie najgospodarniejsza – a dom jej będzie niedoścignionym przykładem dla sąsiadek.   Póki co, najbliższymi sąsiadami, przez ścianę była rodzina Grzelaków. Zamieszkali bowiem w domku dwurodzinnym ze wspólnym podwórkiem i sporym ogrodem za domostwem. Lusia chciała mieć piękny ogród, żeby było się czym pochwalić, jak mama przyjedzie w odwiedziny. -             Przyjazd się odwlekał i odwlekał, aż przyszło zaproszenie na chrzciny małego Szymonka. Pani Henia Miłorzębowa odmłodniała przy młodym mężu – zajęta swoimi sprawami, nie wtrącała
23.06.2019r Uparta miłość  rozdział pierwszy[1]   Ach, życie, życie, jak ty nas rzeźbisz, jak po kawałku skrawasz – choć to przecież boli. A wszystko po to, byśmy stanęli kiedyś przed Stwórcą doskonale piękni i świecili tam pełnym blaskiem. Tacy właśnie piękni, ukształtowani przez ciernie życia byli Mirosława i Adam Zalewscy. Absolutnie się nie wybierają na tamtą stronę, cieszą się doskonałym zdrowiem, ludzką przychylnością i bożą przyjaźnią. Są, jak te piękne wysokie drzewa wśród innych pękatych i powykrzywianych. Dla Mirki najściślejszą Ojczyzną, ukochaną krainą dzieciństwa i młodości zawsze będzie mały PGR w okolicach Szczecinka.   Tam osiedlili się jej rodzice po wojnie, gdy na Ziemie Odzyskane ciągnęły tysiące takich, co gdzie indziej nie mieli miejsca.   Właściwie to najpierw osiadł tam sam ojciec – Piotr Lis. Mama mieszkała jeszcze w Białośliwiu, a ślub był w sferze marzeń i pragnień.   Rodzinę Piotra wywieziono na roboty do Niemiec. Najpierw trafił tam ojci