Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2023
19.06. 2023r. Uparta miłośc t.III r. 1 [4] Przez dwa pierwsze dni, Adam usypiał czujność małżonki oddając się całkowicie rodzinie. Dzień był chłodny i zbierało się na deszcz, ale pan Andrzej się przyłączył i pojechali zwiedzać. Najpierw Zamek Książąt Pomorskich, później pospacerowali poWałach Chrobrego, zjedli obiad i pojechali obejrzeć Bramę Królewską. Adam chciał jeszcze pojeździć pokazać dzieciom zabytkowe kościoły, fontannę z orłem i swoją uczelnię, ale rodzinka miała dość. Nazajutrz od rana lało, jak z cebra, pan Andrzej narzekał, że go "w gnatach rwie;" ale jak się po obiedzie wypogodziło, nabrał chęci, by im pokazać, gdzie kiedyś pracował.Pojechali wiec na ulicę Jarowita do urzędu wojewódzkiego. - Zastanawiam się, Jak pan trafiał do swego biura, przecież tu jest z dziesięć gmachów połączonych ze sobą i chyba ze sto wejść! - dziwiła się Jagusia. Ujęła starszego pana pod ramię, by my łatwiej było iść po nierównym chodniku z licznymi kałużami. - Podjedźmy tu kawałek
!4.06.2023r. Uparta miłość t.III r.1[3[ Nazajutrz mamę język wprost świerzbiał, by skomentować zięcia zachowanie; jednakże widząc małżonków zgodnych - zaniechała tego, gdy oczekiwały na stacji na pociąg, nie omieszkała wyłuszczyć swoich racji. - Pamiętaj, że matka jest od tego, by wiedziała, co jej dzieci robią, a ty pojęcia nie masz czym twoja córka właśnie jest zajęta.Chłopu też przykróć; takie jeżdżenie nie wiadomo gdzie i za czym, mnie się osobiście nie podoba i tobie też nie powinno się podobać. Jak taki niby umordowany przyjechał z Poznania, to mógł się położyć i odpocząć - dodała, gdy Mirka próbowała bronić męża. Nastał wyjątkowo chłodny maj, Zalewska miała moc zajęć w szkole, doszły bowiem zastępstwa za wiecznie chorą Aldonę - drugą matematyczkę.Trzeba było trzy ósme klasy przygotować do egzaminów wstępnych. Mirka czekała soboty, jak zbawienia, by odsapnąć, tymczasem niespodziewanie przyjechała Jagusia, wcześniej, nie czekając na ojca. Nie chciała obiadu, rozpłakała się i
05.06. 2023r. Uparta miłość t.III r.1[2] To cwaniak, wykorzystuje dawną słabość Stefki do niego. - Piotrek ma bardzo dobre serce, niby taki kpiarz, ale najmniejszej krzywdy nikomu by nie wyrządził - ciągnęła pani Lusia - ostatnio Miłorzębom dużo dobrego uczynił. Mieli praktykę, tam gdzieś pod Poznaniem, to wzorowe gospodarstwo wymieniało dojarki na nowocześniejsze. Te stare, kto chciał, to brał. Piotrek wziął taką felerną, z kolegami naprawili i zawieźli do Białośliwia. Babcia z Brygidką aż się popłakały z uciechy. Cztery krowy na jedną Brygidkę, to bardzo ciężko, a u mamy utrzymuje się ten niedowład ręki.. Taki prezent - jakby z nieba spadł! - Nie nakładaj mi Mirusia tej mieszaniny, na noc nie będę jadła takich nowości - wzbraniała się mama przed sałatką - Mirka wygłodniała, nie bacząc na nic, pochłonęła swoją porcję w mig i rzekła: - Dawno nie byliśmy u babci, ciekawa jestem, co tam u nich. - A dobrze. Górę przerobili, Anulka ma tam pokoik, ale tak na codzień, to jest w internac