Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2021
 26.06.2021r.   Uparta miłość t.II r. 7[2]     –         ,. Henryś chwycił koszyk i poważnie niósł go do domu. Już ze schodów gospodyni zawołała;   - Paweł nasmaruj plecy Adamowi i przynieś mi drewienek! Gdy ten zjawił się w kuchni, zarządziła:   - Idź no synu pod pałac, tam pewnie jest Piotrek z małą. Niech mi tu zaraz daje dziecko, toż to żar leje się z nieba! Nakarmimy maluchy i położymy spać. Po drodze zawołaj Adama na obiad.   – Nie czekamy na tatę? – zapytał zięć, którego głód przygonił.   – A kto go tam wie, kiedy przyjdzie. Teraz stołówka ruszyła, to pójdzie i zje. Brygada budowlana się stołuje i ze stałych też wielu wykupuje obiady; jest komu gotować.   – Kto rządzi   w kuchni, dalej Bruzdowa? – dopytywał zięć karmiąc synka.   – A skąd! Bruzdy dawno w Zalipiu. U nas nie ma świniarni. Przewieźli świniaki do rozbudowanego obiektu do Zalipia, Bruzda został głównym szefem Tu by go Ludmiła wykończyła, jak Dudkowskiego – rzekła mama dolewając zupy do wazy.   – Z tak licznej
 20.06.2021r.     Uparta miłość t.II r.7 [1]       Przemek, gdy był na leczeniu w Sanatorium w Polanicy Zdroju, zaprzyjaźnił się z sympatycznym inżynierem – panem Wacławem. Pan ten onego czasu budował ze swoją firmą mosty na Węgrzech. Tam zakochał się po uszy w powabnej Węgierce. Firma wróciła do kraju – on został. Ożenił się i żyli zgodnie i szczęśliwie, tylko, że on ogromnie tęsknił za Polską. Po paru latach udało mu się   skłonić żonę do wyjazdu. Zamieszkali we Wrocławiu, często odwiedzają teściów w Budapeszcie. Teść pracuje w znanej łaźni tureckiej - Szechenyl . Ma szerokie znajomości wśród pracowników z obsługi turystów. Pan Wacław już wtedy proponował Przemkowi wspólny urlop   w Budapeszcie; teraz ten nareszcie nabrał chęci na taki wyjazd. Przekonał do wspólnego wyjazdu Adama, a Elwiry nawet nie trzeba było namawiać! Formalności zostały pozałatwiane, na pierwszą połowę lipca mieli obstalowany czternastodniowy turnus.   Mirka pociła się nad ostatnimi egzaminami na uczelni. Zadani
 12.06 2021r.  A Weronika dalej w pałacu? Sama, czy z narzeczonym?z Zdaje się, że miała wyjść za mąż za syna stelmacha? – dopytywał Adam. dojadając zostawioną przez bliźniaków jajecznicę.   – Wojtek ma inną Werki Zahotowie nie chcieli za synową. Przed samym postem zrobili takie niby zmówiny i to tak dziwnie, bo u Młodego. A co grania, śpiewania było przy tym! Tak na pokaz, jakby tym hałasem chcieli coś zagłuszyć. Była ta panna, jej brat i rodzice. Kiedyś Stefka przyszła do naszych chłopaków i matka zaraz wypytała co i jak.   To dziewczyna powiedziała, ze Wojtek w ten wieczór wyglądał, jakby był ciężko chory. No i od tej pory moja żona nie odzywa się do Kaśki Zahotowej!   Mirka wymieszała ćwikłę i oznajmiła, ze idzie spać, bo pada na nos i panowie powinni zrobić to damo. Rano się wstanie, to się pozmywa.   Teść z zięciem unieśli się honorem, zabrali się za porządki, przy okazji można było pogadać.   Później Adam przyniósł butelkę koniaczku, sączyli po łyczku trunek i rozmawiali.  
 05.06.2021r     Uparta miłość t.II r 6 [3]         Gdy tato Lis przyjechał do młodych przed Świętami, nie mógł się nadziwić, że aż tyle od jesieni udało się zrobić. Zgrabny budynek za domem i nowiutki parkan dookoła działki! Mirka natomiast stanęła zdumiona na widok braci – obaj ją przerośli!   – Ale was wyciągnęło chłopaki! Dajcie spokój, toż to już kawalerka! – ściskała gości i zapraszała do mieszkania.   -Ano tak, jeszcze trochę i wyfruną z domu – rzekł tato stawiając torby z maminymi podarunkami na kuchennych krzesłach. Mirka   przygotowała posiłek, chłopcy pochłonęli talerz kanapek i rozglądali się za czymś jeszcze. Siostra pytała, czy chłopcy mają już plany na przyszłość.   – Ja to bym nigdzie nie wyjeżdżał – odpowiadał Piotrek – wybudują nowe warsztaty, to po szkole poszedłbym do roboty maszyny naprawiać.   – Coś takiego jest w planie? Tato nie odpowiedział, zapytał o Adama, chciał by i on usłyszał o wielkim rozmachu inwestycyjnym.   – Pojechał   po zakupy dla nas i