28,07.2025r. Uparta miłość t.III r. 17[1] Pan Jacek był bardzo dobrym nauczycielem, przy tym koleżeński i towarzyski. Na czas urlopu dyrektor Zalewskiej powierzono mu zatem pełnienie obowiązków dyrektora szkoły. Przez pierwszy rok poznawał przepisy i procedury, by należycie tę funkcję pełnić. Następnego roku zaczął się rozkoszować stanowiskiem. To było to, co mu sie w życiu przytrafiło najlepszego- uwielbiał mieć władzę i bardzo się starał, by jego zabiegi były docenione. W szkole panował lad i porządek, uczniowie odnosili sukcesy na różnych polach - a jago polubili podwładni. Po co zmieniać dyrektora, skoro ten młody, dopiero rozpoczął karierę - a jakie ma sukcesy!? Trzeci rok swojego dyrektorowania poświecił temu, by i władze oświatowe i samorządowe i partyjne były tego samego zdania. Dlatego też Inspektorat dał sobie miesiąc na podjęcie decyzji. Gdyby pani Zalewska dochodziła swoich praw, gdyby miała obiekcje, pretensje - byłoby łatwiej. Ona jednakże przychodziła, by pracować ...