17 sierpnia 2018r.
Witajcie!
Dziś ostatni odcinek opowiadania, jutro ukaże się w całości. Następnie dwie humoreski i nowe, ciekawe opowiadanie. Zapraszam. No i wracamy do ziółek
Raz spojrzeć!
Witajcie!
Dziś ostatni odcinek opowiadania, jutro ukaże się w całości. Następnie dwie humoreski i nowe, ciekawe opowiadanie. Zapraszam. No i wracamy do ziółek
Raz spojrzeć!
-
Po
szarugach i przymrozkach nastały nareszcie piękne dni i ciepłe, majowe noce.
Piotrek przystępował do obrony pracy magisterskiej w pierwszym terminie, czyli
w połowie maja. Monika, gdyby mogła, to by zatrzymała czas. Koniec studiów,
wyjazd ukochanego; rozstanie, prawdopodobnie na zawsze!~
-
Nadszedł
dzień obrony, przyszła z pięknym kwiatami i czekała z grupą przyjaciół. Była
też Bożena, ale, że towarzyszył jej oficjalny narzeczony – nie czepiała się
siostry. Po szczęśliwym finale, poszli do klubu opić wspaniałą chwilę
. Piotrek po paru kieliszkach, swoim zwyczajem ruszył w tany. Monika, bliska płaczu, nie miała ochoty na tańce. Bożena zerknęła raz i drugi – mina mówiła jedno: A nie mówiłam? Nie było na co czekać, wybiegła z sali. Dogonił ją na schodach.
. Piotrek po paru kieliszkach, swoim zwyczajem ruszył w tany. Monika, bliska płaczu, nie miała ochoty na tańce. Bożena zerknęła raz i drugi – mina mówiła jedno: A nie mówiłam? Nie było na co czekać, wybiegła z sali. Dogonił ją na schodach.
-
- Moniczko, proszę cię wróć! Dlaczego mi to
robisz? Proszę, nie psuj tego wieczoru.
-
- Daj mi spokój! Idź , baw się, skacz! Do
czego ci jestem potrzebna?
-
- Do wszystkiego – odrzekł chwytając ją za
rękę.
-
- Więc dlaczego mnie zostawiasz i hulasz
-
- Chcesz wiedzieć dlaczego? – szepnął – bo jak
zostaniesz moją żoną, to na nic mi nie pozwolisz, korzystam, póki mogę.
-
Monice kręciło się w głowie od tych słów.
Oszołomiona, pragnęła tylko jednego, by to nie było złudzenie.
Stali na
podeście schodów, przez otwarte okna napływało rozkosznie ciepłe powietrze
majowego wieczoru. Nagle wszystko przestało być ważne, oprócz tej bliskości,
szczęścia i wzruszenia. Nie chcieli już wracać do towarzystwa; ta noc należała do nich...
Komentarze
Prześlij komentarz