18 październik 2018r.
Witajcie!
Dziś i jutro humoreski, a później nowe opowiadanie najpierw w odcinkach i nowa porcja wiedzy o ziołach. Zapraszam!
Witajcie!
Dziś i jutro humoreski, a później nowe opowiadanie najpierw w odcinkach i nowa porcja wiedzy o ziołach. Zapraszam!
Ten wybrany
Na studiach wiadomo,
różnie bywa – można się zabawić, poszaleć na dyskotekach; ale, jak przyjdzie
sesja – nie ma rady, ślęczy człowiek nad książkami dniami i nocami.
Tak też było ze mną, miałam egzamin za egzaminem, chodziłam
półprzytomna z niewyspania. Musiałam wyskoczyć do biblioteki po książkę.
Okazało się, że można z niej skorzystać tylko w czytelni.
Zapomniałam, że mam na sobie spódnicę z zepsutym zamkiem, spiętą agrafką. Siadając wydałam głośny okrzyk: Ałła! Agrafka rozpięła się i ukłuła mnie w udo.
Wszyscy dookoła śmiali się,
tylko niepozorny pan obsługujący ksero, podszedł zapytał z troską co się stało
i czy może pomóc. Tak poznałam swego męża.
Zapomniałam, że mam na sobie spódnicę z zepsutym zamkiem, spiętą agrafką. Siadając wydałam głośny okrzyk: Ałła! Agrafka rozpięła się i ukłuła mnie w udo.
Komentarze
Prześlij komentarz